Przekraczam próg swojego nowego życia , ale stare cały czas daje o sobie przypomnieć .
Tak , facet który ze mnie szydził przy kolegach , a potem zdradził . Cały czas dzwoni , nie dając o sobie zapomnieć . Zapewnia że mnie kocha , że nie chciał , że był pijany . Tylko co z tego ?
Zdradził , skłamał . Dla mnie to się liczy .
Nie myśląc o tym , rozglądam się po mieszkaniu . No , no klub się postarał . Tylko po co mi takie duże mieszkanie ? 3 sypialnie , kuchnia , łazienka , salon . Zajmuje największa sypialnie . No co ? moje to mogę.
*
Te dwa miesiące zleciały mi dosyć szybko . Zdecydowanie za szybko .
Mieszkanie urządzone . Rzeszów poznany , jutro mój pierwszy dzień w " pracy ".
Dzień rozpoczynam standardowo prysznicem i śniadaniem . Nie wiem jak sie ubrać dlatego stawiam na wygodę z odrobina elegancji . Jeansowe , ciemne rurki , biała koszula , czarna marynarka plus czerwone szpilki 15 '.
Na halę dojeżdżam szybko , nie było korków.
Widok Podpromia to coś niesamowitego . Mając chwilę czasu , postanawiam zwiedzić budynek . pokazując plakietkę , za zgodą ochroniarza , przemierzam korytarze obiektu. Jednak , po chwili już się zgubiłam .Idąc za hałasem , docieram do hali gdzie najwidoczniej trwa trening .Po cichutku , wkradam się na trybuny .
- A panienka to czego tutaj szuka ? - szepczę mi ktoś do ucha .
- JEZUS , MARIA! - krzyknęłam .
-Nie Jezus , tylko Krzysiek . A więc czego wać panna tutaj szuka ?
- Nie wać panna tylko Agnieszka miło mi - uśmiechnęłam sie podając mu dłoń . - ja od dzisiaj zaczynam tutaj staż .
- Krzysiek do cholery wracaj do treningu, a ty kim jesteś ? - spytał trener .
- Ja właśnie zaczynam dzisiaj tu staż . Przepraszam jeśli przeszkadzam , juz wychodzę .
- o niee , Pani Agnieszka tak ? - pokiwałam głową - Andrzej Kowal miło mi. Choć przedstawię Cię chłopakom . Panowie ! - wrzasnął - To jest Agnieszka nasz nowy spec od marketingu . Ze swoich źródeł wiem że gra w siatke wiec może kiedyś Was czegoś poduczy . - zaśmiał się .
- Hola hola , ja mam uczyć Mistrzów Polski ? Panie Andrzeju niech pan sobie żartów nie robi . Tak jak powiedział trener jestem specem - zaśmiałam się - od marketingu , więc od dzisiaj wszystkie problemy proszę zgłaszać do mnie , do pokoju nr 12 bodajże .No to więcej nie przeszkadzam , do zobaczenia .
Cały czas czuła kogoś wzrok na sobie . Bała się spojrzeć kogo ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz